_

piątek, 22 lutego 2013

Leona's Tricky Revenge również na DC


To niewiarygodne, ale na Dreamcasta została potwierdzona kolejna gra z datą premiery wyznaczoną na rok 2013! Co więcej, nie będzie to następna strzelanina, a gra logiczna. O skrywającej się pod tytułem Leona's Tricky Revenge produkcji dowiedzieliśmy się dzięki serwisowi Kickstarter. Jej autorzy - ekipa KTX - zbierają pieniądze na sfinansowanie swojego dzieła. Czym tak właściwie będzie omawiana gra?
    
W założeniach Leona's Tricky Revenge przypomina bardzo dobrze przyjęte Wind & Water Puzzle Battles z 2008 roku. Na filmiku gra jest przedstawiana jako gra logiczna, w której od jednego do drugiego zadania będziemy poruszać się po mapie świata. Prawda, że wygląda to jak brat bliźniak produkcji Yuan Works? Kto grał, ten wie, że ów pozycja miała wręcz taki sam trzon zabawy. Tylko, że W&W było pierwsze... Rzuciło mi się w oczy to, że atmosfera jest tu bardziej infantylna, dziecinna. Nie rywalizujemy z szeregiem postaci, jak w omawianej wyżej grze, a pomagamy naprawiać świat. W tym celu odwiedzimy także podziemia, pełne strażników. 


Grafika jest wykonana w całości w dwóch wymiarach. Przypomina bardziej oprawę gry homebrew, udostępnianą za darmo w Sieci, a nie produkt w pełni komercyjny. Nie jest najgorsza, ale na przepych sprajtów czy postaci niestety narzekać nie można. Może dlatego, że gra jest tworzona także na Amigę? Jeżeli jesteście bardzo zdesperowani, to gra w preorderach kosztuje około 250 złotych (50 funtów). Aby projekt został sfinansowany, przez miesiąc studio musi uzbierać 35 000 funtów. Aktualnie jest dopiero 750, a kampania trwa od dwóch dni, toteż nie wróżę wielkiego sukcesu Leonii. 

Jesteśmy świadkami pojawienia się na scenie DC kolejnego studia, które w swoich szeregach ma łakomych na pieniądze cwaniaków, chcących zarobić na byle czym. Na całe szczęście, jeszcze istnieją takie studia, jak Duranik czy Watermelon, które kochają tworzyć coś oryginalnego i jedynego w swoim rodzaju. A KTX? Niech lepiej zabierają manatki z pielęgnowanej przez tyle lat sceny ostatniej platformy Niebieskich. Ich nowa produkcja nie przypadła mi do gustu. Wygląda słabo, warstwa fabularna z kolei pewnie będzie stać na arcyniskim poziomie (wypowiedzi postaci na dwie linijki). I nie sądzę, żeby z brzydkiego kaczątka nagle urósł wspaniały łabędź. 

PS: Wyrażone w ostatnim akapicie zdanie jest tylko odzwierciedleniem tego, co myślę na temat nowej gry na Dreamcasta. Pamiętajcie, nie musicie się z nim zgadzać!

2 komentarze:

  1. super 0_o no to za niedługo trzeba będzie kupić nowy laser do dc...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śpieszę uzupełnić informację tej wiadomości. Mowa tutaj o "... Dreamcast and current Amiga OS'es.", czyli odnosi się to do systemów postamigowych/neo-amigowych, czyli AmigaOS4, MorphOS i AROS. Wszystkie te systemy działają na dedykowanych platformach zbliżonych konstrukcyjnie do dzisijszych maszyn PC (lub nawet na samym PC jeżeli mówimy tu o AROSie). Tak, że drogi Tomku, grafika nie jest uzależniona od sprzętu. Jest jedynie wynikiem koncepcji autorów projektu i nic więcej. Jeżeli dojdzie całość do skutku to się ucieszę, ale na pewno nie zapłacę za tą grę 50GBP. Cena z kosmosu za powielony pomysł. Howgh!

    Lokaty

    OdpowiedzUsuń