_

sobota, 10 listopada 2012

Geist Force już dostępny dla wszystkich!


Tyle razy pisałem o Geist Force, że pewnie już nic Was nie zainteresuje. A co powiecie na możliwość zagrania w ten tytuł na własnym Dreamcaście? Od dzisiaj gra jest dostępna i można ją ściągnąć z torrentów. Ktoś jest chętny?

Osoby, które już przeczytały wpis, niech zajrzą raz jeszcze - dopisałem moje wrażenia z rozgrywki.
  
Pod tym linkiem znajdziecie plik, dzięki któremu staniecie się posiadaczami gry Geist Force. Tylko uwaga - to jest wersja beta, więc może zawierać w sobie pełno bugów i glitchy! Kilka miesięcy temu czytałem historię o destruktywnym wpływie tej pozycji na czytniki GD-ROM, toteż jeśli zauważycie, że Wasz działa zbyt głośno i uciążliwie, natychmiast wyłączcie konsolę.

I to jest fakt, którego nie można zaprzeczyć - gra strasznie gryzie się ze sklepowym Dreamcastem i ma wyraźne problemy z działaniem. Nie wiem, jak zachowuje się wersja przygotowana przez chłopaków z ReviveDC (takowa jest już ponoć ogólnodostępna, nie sprawdzałem), ale ekipa Assembler mocno dała dupy, wydając tak źle zoptymalizowaną grę. Wiem, wiem, jest to wersja beta, ale czy tak trudno zebrać kilka osób, które znają się na rzeczy i stworzyć obraz płyty, który będzie bardziej przyjazny Makaronowi? 

Po włączeniu na ekranie pokazuje się proste menu, z którego poziomu możemy przejść do interesujących nas plansz. Z tego, co zapamiętałem, plansz jest dziesięć (?), choć nie wiem do końca, bo nie sprawdzałem, czy każda z nich się włącza. Rozpocząłem zwyczajną podróż po świecie GF (opcja Start game), jednak już po kilku minutach poznawania zasad i sterowania, konsola nagle mi się zresetowała. Tuż przed tym zdarzeniem, przestało ładować się otoczenie, przez co po białym terenie biegały jakieś dziwne stworzenia, pełniące rolę wrogich kreatur. Wyglądało to co najmniej głupio, ale pamiętajmy, że gra miała być jeszcze dopieszczana. Zwyczajnie developerowi brakło czasu na dokończenie pracy. 

Podczas "zabawy" czytnik DC zachowywał się bardzo nerwowo. Pracował non stop, miałem wrażenie, że za chwilę da za wygraną i zacznie bezterminowy strajk. W tej chwili rozumiem skąd wzięły się plotki o niszczycielskim wpływie bety Geist Force na samego Dreamcasta.  Mam nadzieję, że panowie z RDC stworzyli lepszy obraz płyty, który czytnika nie męczy tak bardzo, jak ten od Assemblera. Odradzam sprawdzanie tej gry posiadaczom ledwo dyszącego napędu GD-ROM, bo może się okazać, że gra go dobije. Niestety, wstępne testy z czytnikiem kart pamięci nie potwierdzają obsługi tej pozycji. Takim osobom pozostaje sprawdzenie tytułu na emulatorze.

PS: Do ściągania plików torrent polecam program uTorrent. Darmowy i nigdy nie miałem z nim żadnych kłopotów.

1 komentarz:

  1. Polecam ściągnąć wersję od ReviveDC. Jest bardziej zoptymalizowana i nie męczy tak ostro lasera jak wersja od Assemblera.

    OdpowiedzUsuń