_

piątek, 22 lipca 2011

Unsung pojawi się na DC


Długo niczego nie pisałem na blogu - mimo, że moja aktywność internetowa jest nie mniejsza, niż kilka miesięcy wcześniej. W najbliższych (tygo)dniach postaram się to trochę zmienić, lecz jak na razie na długie recenzje czy artykuły poświęcone ostatniej konsoli Segi nie liczcie. Powodem jest oczywiście ograniczona ilość wolnego czasu. Praca skutecznie odciągnęła mnie od elektronicznej rozrywki i w ostatnim miesiącu jedyną platformą, jaką udało mi się odpalić na dłużej, był handheld - GBA SP. Stąd też moje recenzje na stronie Game Boy Forever (jak na razie pojawił się jeden materiał, ale zapewniam, że będzie ich więcej). Dreamcast natomiast stoi pod telewizorem i czeka na lepsze czasy, zbierając przy tym kolejne milimetry kurzu. Podobnie zresztą jak Xbox oraz PSone. Znając życie, grał więcej będę w okresie jesiennym i zimowym. Również na Makaronie, ponieważ to właśnie ostatnie miesiące bieżącego roku będą bardzo bogate w nowe pozycje na tę trzynastoletnią konsolkę. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że 11. listopada premierę będzie miał Stormwind. W grudniu zaś do Sieci trafi pełna, miejmy nadzieję dokończona w stu procentach wersja gry Hypertension Episode 1. Ten sam miesiąc przyniesie nam także pozycję pod tytułem Unsung, będąca niczym innym, jak modyfikacją gry Wolfenstein 3D. Więcej o niej samej przeczytacie w rozwinięciu.



Jako że gra śmiga na silniku stareńkiego Wolfa, nie będzie wyglądała zabójczo. Piksele wprost wypadają z ekranu, a ich wielkość aż mnie onieśmiela. Zagram jednak i postrzelam sobie troszkę do żołnierzy zza zachodniej granicy - jestem bowiem bardzo ciekaw końcowego efektu. W końcu to kolejny twór na DC - konsolę, od której jej firma-matka odwróciła się po niespełna trzech latach produkcji! Swoją drogą, wolałbym zagrać na systemie Segi w port Duke Nukem 3D w pełni przystosowany do obsługi pada i wszelkich peryferiów. A Wy?

1 komentarz:

  1. rzeczywiście gra miażdzy graficznie :)ale może będzie grywalna

    OdpowiedzUsuń