_

piątek, 27 września 2013


Niemiecka grupa 2D Retroperspectives jest znana przede wszystkim z platformówki Jump'n'blob. Ta pojawiła się na szeregu konsol około trzy lata temu, nie omijając oczywiście naszego DeCeka. Niestety wersja na ostatnią platformę Segi nie wyszła najlepiej, czego wyraz dałem swojego czasu w recenzji. Chciałem zapomnieć o tej grze, ale ilekroć napotykam w mediach info o tym deweloperze, złe wspomnienia wracają jak bumerang. Pamiętam tę szarpiącą animację... W sumie tylko to. Co do designu przeciwników nie miałem żadnych zastrzeżeń (pomijając fakt, że wszyscy wyglądają tam jak kolorowe kupy...), podobnie jak do mechaniki. Gra była zabugowana jak diabli, osobiście wyłączyłem ten tytuł po około dwudziestu minutach. Tak, naprawdę chciałem dać szansę autorom. W niedalekiej przyszłości będę skazany na przyjrzenie się remake'owi tej gry. Ale czy pogram w nią z równie wielką niechęcią? Najnowsze obrazki z Reblobed mówią, że wcale tak źle nie będzie. Na szczęście.
  
Zobaczcie sami na udostępniony przez autorów obrazek. Chyba nie może być tragicznie, prawda? Śliczna, ręcznie rysowana grafika, ciekawy design plansz oraz przeciwników. Wyczuwam również możliwość transformacji w inne postaci - jak w kultowym dla mnie Warioland. Zresztą, jak w każdej porządnej platformówce 2D. Ekipa z Niemiec nie kryje zachwytów nad serią Rayman, co widać gołym okiem w ich będącej w produkcji grze. Nim przeczytałem o ich inspiracjach, sam zauważyłem podobieństwo do najnowszej odsłony Origins z PS3 i WiiU. Co prawda nie jest to ten sam poziom, ale nie da się nie stwierdzić, że pracownicy 2D Retroperspectives uczą się na własnych błędach. Z tytułu na tytuł widać progres, co bardzo mi się podoba. Oby tak dalej, panie i panowie! Takich gier i firm nam trzeba. 

2D-RP również celuje w komercyjne wydanie swej najnowszej produkcji. Tu pewnie na pomoc przyjdzie niemiecki wydawca RedSpotGames, aczkolwiek jest zbyt wcześnie, aby o tym głośno mówić. Liczę na to, że zapał developera nie stanie się słomianym i już za kilka miesięcy ujrzymy więcej materiałów z rozgrywki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz